Zabytkowe tramwaje, które jeszcze tak niedawno zostały poustawiane na betonowych płytach na terenie zajezdni nr II zostały przewiezione na teren obiektu przy ulicy Legnickiej.
Poustawiano je wśród gnijących od wielu lat wraków, a na szynach znajduje się tylko Konstal 102Nd #2099. Pojawiły się tam również dwa nowe wagony o numerach taborowych #G-034 oraz #G-056, które nie zostały wywiezione swego czasu z "Gaju" na "Słowiańską".
Wszystkie wozy po dwóch przeprowadzkach są w fatalnym stanie. Przeciągające je na siłę po betonie archaiczne POGOTY uszkadzają ich konstrukcję, a cała operacja jest wykonywana na tyle niedbale, że w tramwajach pękają szyby. Być może należało użyć bardziej profesjonalnego sprzętu godnego XXI wieku, a nie lat osiemdziesiątych.
MPK pozbywa się wozów ze swojego terenu, gdyż potrzebne jest miejsce na rozbudowę zajezdni nr II ze względu na to, że znajdzie się na niej część tramwajów z "szóstki", kiedy to zostanie ona zlikwidowana.
Oczywiście zabytkowe tramwaje nie są już własnością miejskiego przewoźnika, lecz miasta Wrocławia. Intrygujące jest jednak to w jaki sposób są one niszczone w wyniku wielu przeprowadzek.
Najprawdopodobniej zostaną one już na zawsze w obecnym miejscu spoczynku i po kilku latach zamienią się w totalne wraki jak ich bracia, którzy są tam już od dobrych kilku lat.
Tramwajów nie można zezłomować, gdyż są wpisane do rejestru zabytków, dziwne jednak, że można je niszczyć w taki sposób.
Godniejsze miejsce dla nich na pewno by się znalazło, chociażby jakby miasto zrobiło trochę porządku w zajezdni na Legnickiej. Na dwóch pierwszych torach stoi przecież jeszcze kilka zabytkowych tramwajów (np. jakiś czas temu rozkompletowany Linke Hofmann #1192), lecz można wywnioskować, że raczej nie postoją one tam za długo i prędzej czy później trafią tam, gdzie reszta, a hala w całości zostanie wynajęta.
Nie chodzi już nawet o to, aby płacić za remont tych wozów, ale o to żeby zabezpieczyć je przez działaniem czynników atmosferycznych, a to na pewny dałoby się zrobić.
No cóż... Dalej postępując w ten sposób nie będziemy mieli czego pokazać przyszłym pokoleniom oprócz zdjęć, a zabytki niszczejące na Legnickiej są na prawdę wyjątkowe.
- Galeria
- Film