W związku z tym, że jest weekend można trochę poopowiadać o komunikacji miejskiej w innym kraju. Dziś przyjrzymy się temu jak ona funkcjonuje i wygląda w Atenach.
W stolicy Grecji transport publiczny jest bardzo dobrze rozwinięty. Kursują tam tramwaje, autobusy, trolejbusy, metro oraz kolej podziemna. Na wszystko obowiązuje jeden rodzaj biletu. Bilety kasujemy zaraz po wejściu do pojazdu, natomiast w metrze i kolejce podziemnej w kasownikach przed wejściem.
Jeśli nie mamy biletu możemy wydać aż 65 € na opłacenie mandatu. Nasze doświadczenie pokazało jednak, że jest nieco inaczej. Kontrolerzy raczej wypraszają osoby podróżujące "na gapę" z pojazdu i nie wypisują mandatu. W przypadku turystów sprawa ma się jeszcze lepiej. Wdają się z nimi w ciekawe rozmowy, a gdy usłyszą, że ktoś jest z Polski to nawet nie chcą biletu. Na pewno kontrole odbywają się w o wiele kulturalniejszy sposób niż we Wrocławiu. Kontrolerzy są ludźmi, a nie osobami przed którymi ucieka pół tramwaju. Nie posiadają oni ubrań służbowych, tylko małe identyfikatory.
Na przystankach trudno jest znaleźć rozkład jazdy, gdyż na rzadko, którym on jest. Myślenie Greków jest następujące: Jak przyjedzie to będzie. Co ciekawe wszystkie przystanki autobusowe są na żądanie. Obserwując cały system zauważamy jedno wadliwe podobieństwo z Wrocławiem. Wszystko z jednego miejsca odjeżdża o bardzo zbliżonej porze, a potem przez dłuższy czas nic nie ma... Najdziwniejsze są jednak wyświetlacze na peronach tramwajowych. Zamiast wyświetlać numer linii to prezentują numer taborowy zbliżającego się tramwaju.
Co do taboru autobusowego w mieście dominują pojazdy marki Mercedes wyprodukowane przy współpracy z Grecką fabryką ΕΛΒΟ. Są też nowe Solarisy Urbino 18 oraz Urbino 8,6 oraz autobusy marki Irisbus Agora 12M CNG napędzane gazem ziemnym. Wszystkie pojazdy posiadają klimatyzację, lecz w Mercedesach rzadko kiedy jest ona włączona.
Sieć autobusowa jest największa spośród wszystkich innych sieci komunikacji miejskiej, a obsługuje ją firma ΕΘΕΛ.
Tramwaje w Atenach dzielą się na trzy linie, a ich trasa ma długość 27 km. W jej przebiegu znajduje się 48 przystanków i trzy końcówki bo nie ma tam pętli. Jest to głównie dodatek dowożący ludzi na plażę bo znaczna część torów znajduje się przy morzu. Firma przewozowa ΤΡΑΜ Α.Ε. posiada 35 dwukierunkowych wozów typu Ansaldo Sirio Atene zakupionych w 2004 roku. Wszystkie z nich są klimatyzowane. Co dziwne tramwaje przy nowych torach rozpędzają się do około 45 km/h i w konsekwencji do celu szybciej dotrzemy autobusem.
Ciekawy pomysłem były zabytkowe wozy, które mogliśmy spotkać na trasie tramwaju. Mieściły się w nich pomieszczenia gospodarcze.
Metro natomiast jest bardzo zróżnicowane. Rozróżnia się trzy linie. Czerwona ma 11 km długości od Aghios Antonios do Aghios Dimitrios. Najdłuższa jest zielona i ma 25,6 km. Przewozi pasażerów między Pireusem a Kifissią. Linia niebieska o długości 15,4 km łączy Egaleo z lotniskiem Athens International Airport. Wagony są marki MAN, Siemens i Alstom.
Ostatnim już środkiem transportu miejskiego są trolejbusy. Ich sieć dzieli się na 22 linie. Firma przewozowa ΗΛΠΑΠ posiada głównie Neoplany solo jak i przegubowe oraz stare trolejbusy marki Van-Hool A300T Sfakianakis.
Pomimo tego, że środków transportu w Atenach jest sporo to wszystko działa jak należy i dobrze się uzupełnia.
- Galeria
Oprócz podróżowania komunikacją miejską w Atenach możemy wybrać się też do jej muzeum. Znajduje się ono na końcowym przystanku metra o nazwie Pireus i co ciekawe wstęp jest całkowicie bezpłatny.
Porównują to z wystawą "Przez wrocławskich ulic sto...", za która musimy nie mało zapłacić różnica jest diametralna. W tamtejszym skansenie możemy wszystkiego dotykać, zasięgnąć informacji od osób opiekujących się ekspozycją, a co najciekawsze usiąść w zabytkowym wagoniku metra, który znajduje się w pomieszczeniu.
Wszystko jest bardzo precyzyjnie zorganizowane i znajduje się tam to czego we Wrocławiu nam brakuje, czyli namacalnych dowodów istnienia komunikacji dawniej. W naszym mieście muzeum na tym poziomie na pewno nie będzie, gdyż nie ma z czego go zbudować...
- Galeria