W dziewiątą rocznicę ostatniego kursu Ikarusa w służbie MPK Wrocław Klub Sympatyków Transportu Miejskiego organizuje przejazdy Ikarusem 280.70E z kolekcji stowarzyszenia.

Wydarzenie będzie miało miejsce w niedzielę 22 października 2023 r., a trasa przejazdu będzie nawiązywała do linii specjalnej I, na której w 2014 r. pojechał ostatni MPK-owski Ikarus. Tym razem linia będzie oznaczona IK9. Przejazd nią będzie bezpłatny. Jednocześnie w 2023 r. mija 42. rocznica wprowadzenia Ikarusów do eksploatacji we Wrocławiu. Są to więc pojazdy znane kilku pokoleniom Polaków. Kiedy dawniej niekoniecznie budziły one pozytywne skojarzenia, to teraz – kiedy nieliczne zachowane pojazdy tej marki są pieczołowicie wyremontowane – wiele osób chce się nimi przejechać. Dzięki temu można doświadczyć, jak zmienił się transport publiczny. Jeszcze w pierwszych latach XXI w. na ulicach Wrocławia dominowały autobusy wysokopodłogowe, podczas gdy obecnie wszystkie autobusy w komunikacji miejskiej są niskopodłogowe.

– Ikarus 280 to autobus-legenda naszych dróg. Symbol siermiężnych lat 80., kiedy to po dekadzie Gierka i życiu na kredyt wróciliśmy do szarej, schyłkowej rzeczywistości późnego PRL – mówi Krzysztof Wasilewski, wiceprezes Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego. – Fala dostaw węgierskich Ikarusów do Polski nastąpiła po wprowadzeniu stanu wojennego i zimie stulecia, podczas której eksploatowane wówczas Jelcze PR110U na skutek niskich temperatur w dużej mierze nie wyjechały z zajezdni, a jednocześnie sankcje gospodarcze dość drastycznie zmniejszyły wolumen ich produkcji. Dlatego właśnie zdecydowano się na import Ikarusów z Węgier – kontynuuje Wasilewski.

Chociaż na początku lat 80. nie było to takie pewne. – Według wspomnień o masowym imporcie Ikarusów zadecydowało jedno z pozoru błahe wydarzenie – opowiada Krzysztof Kołodziejczyk, prezes KSTM. – W Warszawie testowano autobusy wielkopojemne dla komunikacji miejskiej. W szranki stanęły m.in. MAN SG220 i właśnie Ikarus 280. W trakcie eksploatacji w zimie doszło do stłuczki tych dwóch autobusów, co unieruchomiło oba pojazdy, ale pozwoliło przetestować szybkość i jakość serwisu obu producentów. O ile Ikarusa naprawiono w dwa dni, to MAN-owi oczekiwanie na części zajęło dwa tygodnie. To przesądziło o wyborze węgierskiej marki – wyjaśnia Kołodziejczyk.

Ikarus 280.70E, który będzie kursował w niedzielę 22 listopada, to wersja z lat 90. z silnikiem Raba D10. – Kursujące po Polsce autobusy tego typu pochodziły z montażu przemysłowego Ikarusów odbywającego się nie na Węgrzech, ale w… Polsce – mówi Wasilewski. W tamtych latach, aby ominąć cło wynoszące 35% wartości pojazdów, Ikarusy przywożono w częściach z fabryki w Szekesfehervar na Węgrzech i składano w Poznaniu (Biskupice), Katowicach (Jamna) i Warszawie (zajezdnia Stalowa). Wyprodukowano w ten sposób kilkaset autobusów (głównie modeli 280 i 260), które były dość tanim sposobem odnowienia taboru dla zubożałych polskich przedsiębiorstw komunikacji zbiorowej.

W niedzielę wyjedzie ostatni wrocławski egzemplarz Ikarusa 280.70E – wóz o numerze taborowym 5320. Autobus ten został zakupiony przez MPK Wrocław w 1995 r. jako jeden z partii 10 takich pojazdów. Otrzymały one numery od 5316 do 5325. Pierwsze sztuki z tej serii zostały wycofane z eksploatacji w 2009 r. (5316 i 5317) po dostawie przegubowych Mercedesów Citaro. Ostatnie zjechały z naszych dróg dopiero w 2014 r. To właśnie wtedy Klub nabył pojazd o numerze 5320.

– Żaden z autobusów podczas eksploatacji w MPK Wrocław nie przeszedł naprawy głównej, a jedynie naprawy bieżące. To zdecydowało o ich słabym stanie technicznym i wizualnym, co niestety dotyczyło także egzemplarza będącego w naszym posiadaniu – opowiada Kołodziejczyk. To spowodowało, że remont autobusu trwał aż do tego roku. Jego premiera po zakończeniu prac miała miejsce wiosną. Prace objęły kapitalny remont kratownicy, wykonanie nowego oblachowania oraz lakierowanie na barwy, w których pojazd ten pojawił się na wrocławskich drogach (kremowo-czerwone). Następnie odtworzono wnętrze, w tym przywrócono charakterystyczne dermowe siedziska. – Obecnie autobus wygląda jak w 1995 r., kiedy po raz pierwszy wyjechał na ulice Wrocławia – zachwala Kołodziejczyk.

Trasa przejazdu linii specjalnej IK9 połączy m.in. pl. Grunwaldzki, Galerię Dominikańską i pl. Jana Pawła II. Dodatkowo po zjeździe na Zajezdnię Popowice, czyli około godz. 13:40, odbędzie się mała wystawa autobusów z kolekcji Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego. Dokładny przebieg trasy linii IK9:

1. Grunwaldzki – Norwida – Curie-Skłodowskiej – pl. Grunwaldzki (Rondo Reagana) – Most Grunwaldzki – pl. Powstańców Warszawy – Traugutta – Oławska – Galeria Dominikańska – Kazimierza Wielkiego – św. Mikołaja – pl. Jana Pawła II – Podwale – Most Sikorskiego – Mostowa – Jagiełły – Mosty Mieszczańskie – Dubois – Drobnera – pl. Bema – Sienkiewicza – Wyszyńskiego – Szczytnicka – Curie-Skłodowskiej – pl. Grunwaldzki

Autobus będzie się zatrzymywał na wszystkich mijanych przystankach. Przejazd jest darmowy.

Wyjazd z Zajezdni Popowice: 10:20 (kurs przez ul. Legnicką, pl. Jana Pawła II, Kazimierza Wielkiego, Galerię Dominikańską i Most Grunwaldzki do pl. Grunwaldzkiego)

Odjazdy z pl. Grunwaldzkiego (słupek 20922): 11:00, 11:45, 12:30, 13:15

Odjazdy z pl. Jana Pawła II (słupek 10535): 11:16, 12:01, 12:46

Zjazd do Zajezdni Popowice z pl. Jana Pawła II: 13:30

Informacje o przejeździe na stronie KSTM.

Link do wydarzenia na Facebooku.